Trzeci Maja

Niech umrę z wiarą w Maryę moją, i w to że na tej ziemi nie wszystko jest błotem czarnem...
_(Północ bije w dali na zegarze)._
_ _
_ _
Scena X.
_SŁUŻĄCY ukazuje się w progu._
KIERDEJ.
Idź i spocznij...
SŁUŻĄCY.
Proszę pana...
_(zmięszany). _
_ _
KIERDEJ.
Co ci jest?
SŁUŻĄCY.
Nic proszę pana, ale
_(spuszczając głowę) _
ale jakaś kobieta... koniecznie się tu ciśnie...
KIERDEJ.
_(zdziwiony),_
Kobieta! tu? do mnie? to omyłka! to być nie może.
SŁUŻĄCY.
Nie omyłka... chciałem się pozbyć, ale kiedy wyraźnie mówi nazwisko... i tak prosi... tak nalega... Jeszcze Felczer był gdy czekała... Odejść nie chce...
KIERDEJ.
Któż to może być!... Powiedz, że ranny jestem... że leżę.
SŁUŻĄCY.
A! ja to już wszystko mówiłem, ale to nic nie pomaga.
Już mi nawet czerwony złoty dawała, aby ją wpuścić, tyłkom nie wziął...
KIERDEJ.
Kobieta! to coś osobliwszego! a więc proś! któż to być rnoże?
_(Służący odchodzi).
_
_ _
_ _
Scena XI.
KIERDEJ.
W progu ukazuje się postać kobieca, zakwefiona i staje onieśmielona, z ręką na piersi.
KIERDEJ.
( _podnosi się z trudnością). _Pani!
KSIĘŻNA.
_(podchodzi zwolna i staje z rękami spuszczonemi jakby zawstydzona nie podnosząc zasłony)_
_ _
KIERDEJ.
Pani przebaczy, wstać mi trudno...
KSIĘŻNA.
_(cicho)._
O!
nie bierz mi tego za złe!
KIERDEJ
(_usiłując się podnieść i upadając osłabiony)._
Głos Maryi? Mogłożby to być? Ty! Pani! Maryo — ty? tutaj? dla mnie?
KSIĘŻNA.
_(podnosząc zasłonę)._
Dopiero przed chwilą dowiedziałam się, żeś ranny — tyś ciężko ranny?
KIERDEJ.
(_z uniesieniem)._
Nie! Jam szczęśliwy!
o ranie, o bolu, o wszystkiem zapomniałem w tej chwili... Głos twój mnie uzdrowił, spojrzenie wlało siłę...
(_Chce wstać i usuwa się znowu)._
Zmęczony tylko jestem...
Chciałbym wstać, aby upaść do nóg twoich...
KSIĘŻNA.
Lecz zlituj się!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 Nastepna>>