Trzeci Maja





pod kamień położyć głowę.
Może też niejedno słowo moje rzucone na piersi ludzkie, nie padło na opokę.
_(Słucha)._
Krzyki wrzaski, wrzawa!
a głosów tryumfu jeszcze nie słyszę — poczułoby je serce moje, chociażby uszu nie doszły...
Huczy tam, gotuje się... trucizna, czy lekarstwo? śmierć, czy życie...
jeden Bóg wie!...
_(Ambasador ukazuje się w głębić)._
A! i ten tu ciągnie przysłuchując się, oczekując, niepokojąc się jak ja.
Zejdę mu z drogi, coś i on dziś niewesołą ma minę, daj Boże by ona dla nas była dobrą przepowiednią.
Scena II.
_ŻEBRAK z boku. AMBASADOR. _
_ _
AMBASADOR.
_(na stronie)._
A!
to ta zagadkowa figura, o której mi mówiono tyle, poznaję ją z rysunku Norblina... to on...
Klubowy ów poseł co między ludem siał powieści, baśnie i ostre słowa burząc go przeciw nam... Nikt nigdy nie mógł dociec kogo te łachmany kryły... a wszędzie go było pełno.
_(Zbliża się ku niemu zwolna). _
Hola! słyszysz?
ŻEBRAK.
_(z dala). _
Słyszę — a co tam?
AMBASADOR.
Zbliż no się tu...
ŻEBRAK.
Ochoty nie mam wcale, wszak was o jałmużnę nie proszę...
AMBASADOR.
Bardzoś dziś pyszny.
ŻEBKAK.
Byłem takim zawsze.
AMBASADOR.
Myślisz, że cię nie znam! ptaszku?
Strzeż się — są co oddawna czuwają nad tobą.
ŻEBRAK.
Jakżebym ja o tem nie wiedział co czuwam nad czuwającymi! A widzi wasza Excellencya, że jakoś się tem zbyt nie trwożę.
AMBASADOR.
Dziś być powinienbyś tam, około zamku... Tam twoja robota...
ŻEBRAK.
Ludu tam dosyć bezemnie, moja robota skończona — czas odpocząć.
AMBASADOR.
_(ciekawie wpatrując się w niego)._
Nie jesteś żebrakiem choć grałeś tę rolę... Któż ty jesteś zuchwały człowiecze, co mi tak śmiesz odpowiadać...
ŻEBRAK.
Żartobliwy panie hrabio! i ja wam mam to powiedzieć?
AMBASADOR.
Jeśliś skończył robotę, tajemnicy ci nie trzeba.
ŻEBRAK.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 Nastepna>>